start

Materiały dydaktyczne

"Archipelag Gułag" wywołał na Zachodzie burzę

13-02-2014

- Jego największą zasługą było to, że w czasach pogardy dla człowieka bronił skrzywdzonych i poniżonych. Czynił to w stylu Dostojewskiego i Tołstoja, ale przeciwko rewolucji bolszewickiej. W tym sensie był sumieniem Rosji – mówił w audycji Witolda Malesy poświęconej Aleksandrowi Sołżenicynowi historyk idei, rusycysta prof. Grzegorz Przebinda.

Człowiek wielu epok

Aleksander Sołżenicyn żył na przełomie wielu epok. Urodzony w 1918 roku, gdy bolszewicy przejmowali władzę, jako młody człowiek był gorącym zwolennikiem Lenina. Szybko jednak przyszło rozczarowanie komunizmem. Sołżenicyna zatrzymano w lutym 1945 roku. NKWD przechwyciło list pisarza, w którym zawarł krytyczne uwagi na temat Stalina oraz sposobu prowadzenia wojny przez ZSRR. Z więzienia na Łubiance w Moskwie trafił na osiem lat do łagrów, skąd skierowano go na ”wieczne osiedlenie” do Kazachstanu. W 1956 roku został zrehabilitowany i otrzymał możliwość powrotu do europejskiej części Związku Sowieckiego. W Riazaniu podjął pracę jako nauczyciel i poświęcił się pisaniu.
- Pisarzem byłbym zawsze, ale bez tego doświadczenia więzień i łagrów, nie wiem, jakim byłbym pisarzem - mówił Sołżenicyn pod koniec swego życia w wywiadzie dla tygodnika ”Der Spiegel”.

Pisarz, który był sumieniem Rosji

W 1962 roku władze sowieckie zezwoliły na wydanie pierwszego literackiego opisu stalinowskich obozów koncentracyjnych. ”Jeden dzień Iwana Denisowicza” okazał się jednak zbyt prawdziwy. Książkę szybko wycofano z księgarń i bibliotek.
”Archipelag Gułag”, napisany w latach 1958-1968 to jego literackie opus magnum. Dzieło opisuje system sowieckich obozów pracy przymusowej. Oparte na relacjach, wspomnieniach i listach 227 świadków miało pokazać, że masowe aresztowania i powstanie łagrów w ZSRR nie było czymś przypadkowym, tylko istotną składową systemu komunistycznego od samego początku jego istnienia.
Książka, po części polemiczna, po części autobiograficzna, przepełniona emocjami i osądami ukazała się w Paryżu 28 grudnia 1973 i wywołała od razu wielkie poruszenie. Był to silniy wstrząs dla środowisk lewicujących, zwłaszcza dla komunistów żyjących na zachodzie Europy i w Stanach Zjednoczonych.
- Francja była wtedy najbardziej lewicowym, jeśli chodzi o intelektualistów krajem Europy. Sołżenicyn spowodował, że wielu z nich zrozumiało, że Lenin i Stalin to nieodrodni bracia Hitlera a bolszewizm jest równie okrutny jak ongiś faszyzm – tłumaczył prof. Grzegorz Przebinda – rzucali legitymacje partyjne. Powstała grupa ludzi nazywająca siebie ”dziećmi Sołżenicyna”.
Nie wszystko w tej historii było nowością. Już wcześniej istniały relacje świadków o rozwoju Gułagu i fali terroru w ZSRR. Chociażby ”Inny Świat” Gustawa Herlinga-Grudzińskiego, wydany w latach pięćdziesiątych. Było to jednak zbyt wcześnie, by ktokolwiek w to uwierzył. Dzieło Sołżenicyna zyskało rozgłos jako bardziej monumentalne i bardziej szczegółowe, a przede wszystkim trafiło na dobry moment jakim był początek lat 70.
Publikacja ”Archipelagu Gułag” w 1973 roku z pewnością przysłużyła się uznaniu praw człowieka za integralny składnik debaty międzynarodowej i polityki zagranicznej.

Aleksander Sołżenicyn, uhonorowany w 1970 roku Literacką Nagrodą Nobla, zmarł 3 sierpnia 2008 roku.

mjm

Audycji można wysłuchać ze strony Polskiego Radia

http://www.polskieradio.pl/39/246/Artykul/1011670,Archipelag-Gulag-wywolal-na-Zachodzie-burze

lista aktualności
zporr
Zakupu oprogramowania dokonano w ramach projektu “Budowa szerokopasmowej regionalnej sieci internetowej w Krośnie i w powiecie krośnieńskim współfinansowanego przez Unię Europejską z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego"
bip
© 2010.All rights reserved. Realizacja: ideo,
Powered by CMS Edito