Obchodzony co roku 23 kwietnia Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich ustanowiło w 1995 roku UNESCO, na wniosek rządu Hiszpanii i Międzynarodowej Unii Wydawców. Święto zainaugurowano w Barcelonie, w setną rocznicę powstania Unii.
23 kwietnia to szczególna data w historii literatury światowej – rocznica urodzin lub śmierci takich pisarzy, jak: Miguel de Cervantes, William Shakespeare, Vladimir Nabokov.
W Katalonii na 23 kwietnia przypada święto narodowe – jest to dzień świętego Jerzego, patrona Katalonii. Tego dnia kobiety obdarowywano, zgodnie z tradycją, czerwonymi różami – miał to być symbol krwi smoka, którego pokonał św. Jerzy. Mężczyźni zaś otrzymywali od pań książki. W 1926 roku wydawca, Vicente Clavel Andrés, zaproponował więc ustanowienie dnia książki.
Tak więc Dzień Książki był w Hiszpanii obchodzony już w roku 1930, od 1964 roku – w innych krajach hiszpańskojęzycznych, a od 2007 roku – także w Polsce.
Pierwsza międzynarodowa konwencja, której przedmiotem była ochrona praw autorskich dzieł literackich i artystycznych, pochodzi z roku 1886. Dopiero jednak siedemdziesiąt lat później, w 1956 roku zaczęła obowiązywać Powszechna Konwencja ds. Copyright. Dwadzieścia lat później przystąpiła do niej Polska. Znak copyright, czyli zastrzeżenia praw autorskich, możemy zobaczyć na różnego rodzaju wydawnictwach: książkach, filmach, płytach itd.
Z okazji Światowego Dnia Książki i Praw Autorskich na całym świecie podejmowane są różne inicjatywy, które służą promocji: czytelnictwa oraz ochrony praw autorskich i własności intelektualnej. Bo czyż nie miał racji Cycero, twierdząc, że:
„Czytanie rozwija rozum młodzieży, odmładza charakter starca,
uszlachetnia w chwilach pomyślności, daje pomoc i pocieszenie w przeciwnościach.”
http://legalnakultura.pl/pl/strefa-wydarzen/polecamy/archiwum-polecamy/news/26,23-kwietnia-swiatowy-dzien-ksiazki-i-praw-autorskich