start



Najczęściej oglądane

Newsy

W chwili obecnej nie dysponujemy żadnymi aktualnościami.

Artykuły

W chwili obecnej nie dysponujemy żadnymi aktualnościami.

Aktualności koła

MOSKWA 2009

05-10-2009

MOSKWA - DOMODIEDOWO 2009

Relacja Sabiny Łach, studentki III roku Języka i Kultury Rosji PWSZ w Krośnie

 
5 września bieżącego roku, studenci kierunku Język i Kultura Rosji wraz z opiekunem doktorem Bartoszem Gołąbkiem wybrali się na wycieczkę do Rosji. Uczestniczyło w niej 14 osób. Na miejsce zostaliśmy dowiezieni pociągiem z Rzeszowa do Lwowa, a następnie pociągiem jadącym bezpośrednio ze Lwowa do Moskwy. Głównym celem wyjazdu było zwiedzenie tego pięknego miasta i zapoznanie się z kulturą jej mieszkańców. Po upiornej jeździe wagonem sypialnym (wagon cały czas poruszał się w dwóch płaszczyznach, a my kurczowo trzymaliśmy się łóżek by nie zlecieć) dotarliśmy na miejsce 7 września (poniedziałek). Tam miło przywitali nas studenci z Rosji, którzy wręczyli nam kwiaty i przetransportowali do hotelu gdzie mieszkaliśmy prawie tydzień. Mieliśmy do dyspozycji jeden pokój 4-osobowy i trzy pokoje 3-osobowe. Nie było problemu z rozlokowaniem się. Mimo tego, że byliśmy trochę zmęczeni podróżą, pojechaliśmy zwiedzić miasto – Domodiedowo – w którym znajdował się nasz hotel. Popołudniu zostały dla nas przeprowadzone zajęcia języka rosyjskiego w Filii Rosyjskiego Państwowego Uniwersytetu Humanistycznego (Российский Государственный Гуманитарный Университет). Wieczorem wraz z wykładowcami i studentami z Rosji zjedliśmy kolację. Drugiego dnia wybraliśmy się do Moskwy zobaczyć Kreml. Ten gród warowny jest najpopularniejszą atrakcją turystyczną stolicy Rosji i jednocześnie siedzibą prezydenta i jego kancelarii. Kreml obejmuje liczne pałace, sobory oraz cerkwie. Zobaczyliśmy tam m. in. Wieżę Troicką, Wieżę – dzwonnicę (Iwan Wielikij), Wielki Pałac Kremlowski, piękny Ogród Aleksandrowski (w którym także znajduje się Grób Nieznanego Żołnierza) oraz Sobór Archangielski i Błagowieszczański (ten drugi przyciągnął szczególną uwagę, ponieważ był bogato zdobiony). Wieczorem wraz ze studentami z Rosji oglądnęliśmy w kinie film „Sala numer 6”. Mimo to, że scenariusz był nam znany, wszystkim bardzo spodobał się film. Kolejnego dnia pojechaliśmy zwiedzić Monaster Nowodziewiczy. Jest to cały kompleks świątyń położony nad stawem. Oprócz budynków znajduje się tutaj także cmentarz, na którym pochowano wiele znanych postaci takich jak Borys Jelcyn, Majakowski czy Chruszczow. Po obiedzie mieliśmy czas wolny na spacerowanie czy zakupy. Wieczorem udaliśmy się do Moskiewskiego Teatru Dramatycznego im. A. Puszkina na spektakl „Повести Белкина”. Czwartego dnia pobytu w Rosji zorganizowano dla nas wycieczkę do „czechowowskiego” majątku, w wiosce Mielichowo niedaleko Moskwy. W roku 1892 Czechow nabył tam ziemię, tam pracował jako lekarz, kurator szkoły wiejskiej i radny ziemiaństwa. Pisarz stworzył tam wiele swoich utworów takich jak "Sala № 6" czy "Wujaszek Wania". Ogród otaczający posadę Czechowa zachwycił pięknem i różnorodnością kwiatów oraz roślin, do dziś jest pielęgnowany po to, by pozostał w tym samym kształcie co ponad 100 lat temu. Po powrocie z Mielichowa udaliśmy się na obiad a następnie na kurs języka rosyjskiego. Dzień zakończyliśmy wspólnym spotkaniem przy herbacie i małym konkursie związanym z Rosją – nagrodą były książki, które zostały przekazane do biblioteki PWSZ. Osobiście, piątek zaliczam do jednych z najciekawszych dni które spędziliśmy w Rosji. W tym dniu odwiedziliśmy Galerię Trietiakowską. Jest to muzeum sztuk plastycznych, założone przez Pawła Trietiakowa. Mogliśmy tam zobaczyć piękne obrazy, pejzaże i portrety takich mistrzów rosyjskiego malarstwa jak Andriej Rublow, Ilja Riepin, Izaak Lewitan, Iwan Kramskoj, Wasilij Pierow czy Iwan Szyszkin. Gdy trochę odpoczęliśmy i zjedliśmy obiad, wyruszyliśmy dalej zwiedzać Moskwę. Kolejnym celem tego dnia była Cerkiew Chrystusa Zbawiciela - odbudowana w wielkim stylu za niewyobrażalne pieniądze z budżetu państwa rosyjskiego, wierna kopia swojej poprzedniczki – zniszczonej z rozkazu Stalina na początku lat trzydziestych. Cerkiew została zburzona, a na jej miejscu planowano wznieść Pałac Rad. Pałacu nigdy nie wybudowano. Na jego miejscu zrobiono basen „Moskwa”, dopiero potem postanowiono odbudować świątynię. Po powrocie do Domodiedowa zjedliśmy kolację razem z naszymi przyjaciółmi z Rosji. Ostatni dzień przysporzył nam najwięcej wrażeń, ponieważ mieliśmy możliwość znalezienia się na Placu Czerwonym. Najpierw jednak pojechaliśmy do muzeum im. Andrieja Rublowa. Tam oglądnęliśmy mnóstwo ciekawych ikon napisanych między innymi przez niego. Do największych dzieł Rublowa należą niewątpliwie takie ikony jak „Przemienienie”, „Matka Boska Włodzimierska”, „Chrystus Pantokrator” oraz „Trójca Święta”. Ostatni punkt wycieczki stanowił Plac Czerwony. Moim zdaniem jest to niewątpliwie największa atrakcja. Jest to wspaniały zabytek przesiąknięty historią minionych dziesięcioleci a nawet wieków. Znajduje się on tuż za murem Kremla, jest centralnym miejscem miasta, od którego rozchodzą się promieniście główne arterie komunikacyjne Moskwy. Jednym z obiektów położonych na Placu jest Mauzoleum Lenina, gdzie spoczywa zabalsamowane ciało wodza rewolucji październikowej. W pobliżu znajduje się Katedra św. Bazylego i Kreml, nieco dalej - odrestaurowana Katedra Kazańska. Stronę północną placu zajmuje Państwowe Muzeum Historyczne, otoczone wieżami Kremla. Ogólnie rzecz biorąc gdy pierwszy raz weszłam na Plac Czerwony, moje wrażenie było mniejsze niż się tego spodziewałam. A przecież jest tam mnóstwo wspaniałych zabytków a także stylowy dom towarowy GUM. Dziś jest to chyba jedno z najpopularniejszych miejsc w tej części Europy. Wieczorem zostaliśmy zaproszeni na kolację ‘pożegnalną’ z Rektorem i wykładowcami obydwu szkół oraz z kolegami i koleżankami z Rosji. Co mnie zarazem śmieszyło i przerażało po przyjeździe do Rosji, to ruch uliczny. Będąc w Moskwie trudno mówić o przestrzeganiu jakichkolwiek zasad ruchu drogowego. Kierowcy jeżdżą jak chcą, nie zwracają uwagi na przepisy ruchu ulicznego. Rządzi prawo silniejszego. Wejście na jezdnię, nawet na pasach bądź światłach, grozi utratą życia, a w najlepszym przypadku kalectwem. Często zobaczyć można pojazdy zaparkowane na zakręcie lub skrzyżowaniu. Interesujące jest to, że na znakach informujących o przejściu dla pieszych zamiast znanego nam, ‘spokojnie idącego ludzika‘ zobaczymy biegnącą postać. Ze środkami lokomocji też bywa różnie. Na przystankach rzadko bywa rozkład jazdy, a autobus nie zawsze musi przyjechać na czas. Niestety łatwo dostrzec ostro rysujące się kontrasty ekonomiczne i brak klasy średniej. Po ulicach obok większości starych typów samochodów (np. wołgi) jeżdżą eleganckie limuzyny, mercedesy, lincolny, których właścicielami są tzw. nowyje ruskije, często ludzie powiązani ze światem przestępczym bądź nawet mafią. Szare i ciasne bloki często sąsiadują z wykwintnymi, ogrodzonymi wysokimi blokami, pilnowanymi przez strażników. Po przeciwnej stronie ulicy spotkać można ludzi grzebiących w śmietnikach. Podsumowując stwierdzam, że był to mój najlepszy wyjazd w jakim kiedykolwiek uczestniczyłam. Na własne oczy zobaczyłam Moskwę, poznałam wspaniałych ludzi, zrobiłam mnóstwo pamiątkowy zdjęć którymi teraz mogę się pochwalić wśród znajomych – niech chociaż raz mi zazdroszczą! Mam nadzieje że jeszcze kiedyś będę miała możliwość aby tam pojechać, ponieważ tydzień jest to zbyt mała ilość czasu by zwiedzić ten potężny kraj.

 

 

 

 

Sabina Łach

 

lista aktualności
zporr
Zakupu oprogramowania dokonano w ramach projektu “Budowa szerokopasmowej regionalnej sieci internetowej w Krośnie i w powiecie krośnieńskim współfinansowanego przez Unię Europejską z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego"
bip
© 2010.All rights reserved. Realizacja: ideo,
Powered by CMS Edito