Studenci PWSZ w Krośnie przetłumaczyli materiały dla anglojęzycznych turystów odwiedzających Muzeum Rzemiosła i Muzeum Podkarpackie. Dokładnie opisali ekspozycje oraz teksty na stronach internetowych.
- To nie jest tak, że ekspozycja Muzeum Rzemiosła nie była obsługiwana anglojęzycznie, bo i przewodnicy oprowadzają w tym języku i nasze foldery są w wersji anglojęzycznej - mówi Ewa Mańkowska, dyrektor Muzeum Rzemiosła w Krośnie. Przyznaje jednak, że praca wykonana przez studentów to coś wyjątkowego, to coś więcej niż suche tłumaczenie.
Studenci krośnieńskiej uczelni precyzyjnie opisali w języku angielskim poszczególne elementy ekspozycji Muzeum Rzemiosła. Przy podpisach eksponatów znalazły się informacje o obyczajach, powinnościach cechowych, kształceniu w rzemiośle.
- To są informacje dla turystów zaangażowanych - takich, którzy rzeczywiście chcą się czegoś dowiedzieć. Tłumacze spędzili sporo czasu, żeby to było nie tylko zrozumiałe, ale też ciekawe, naturalne w odbiorze dla osoby anglojęzycznej - podkreśla Mańkowska. Zdradza, że Muzeum przyjmuje coraz więcej zagranicznych turystów, więc szerzej przetłumaczone materiały będą bardzo pomocne. - W przyszłości chcielibyśmy mieć takie tłumaczenia także w języku niemieckim i węgierskim, bo takich turystów również mamy w sezonie sporo. To już liczba, o którą warto zadbać - dodaje dyrektor Muzeum Rzemiosła.
Ze współpracy z uczelnią zadowolony jest także Jan Gancarski, dyrektor Muzeum Podkarpackiego w Krośnie: - To bardzo cenna inicjatywa. Pozwoliła zamieścić angielski tekst na nowej stronie internetowej, która zaczyna funkcjonować dla Muzeum i Karpackiej Troi.
Tłumaczenie dla obydwu placówek uczelnia wykonała w ramach międzynarodowego projektu “English for V4 Countries Heritage Presentation”, w którym oprócz krośnieńskiej PWSZ uczestniczyły uczelnie ze Słowacji, Czech, Węgier oraz Ukrainy.
- To jest taki projekt, o którym ja zawsze marzę, projekt, który ma wymiar praktyczny - mówi Franciszek Tereszkiewicz, kanclerz PWSZ. - Każda praca, szczególnie studentów, młodych ludzi powinna przynosić efekty, które oprócz oczywiście satysfakcji i rozwoju naukowego, będą funkcjonować w przestrzeni społecznej.
Ze strony krośnieńskiej uczelni w projekcie uczestniczyło około 20 studentów pod opieką dwóch wykładowców. Pracę nad tłumaczeniami rozpoczęli jesienią 2013 roku.
- Anglojęzyczne strony robione w Polsce mają dużo błędów. Ludzie nie zdają sobie sprawy, że przygotowanie porządnego tekstu jest bardzo pracochłonne. Generalnie w muzeach jest problem z komunikowaniem treści publiczności - twierdzi dr Władysław Chłopicki, dyr. Instytutu Humanistycznego w PWSZ, tłumacz, jeden z opiekunów grupy zaangażowanej w projekt.
Przyznaje, że praca nie była łatwa: - W dużej mierze to było słownictwo techniczne, chociażby opis lamp czy typów szkła. Z drugiej strony problemem było to, żeby ten język techniczny był dostosowany do odbiorcy, żeby zwiedzający byli w stanie go zrozumieć - dodaje dr Chłopicki.
(2014-04-02/06:38:17)
(red.), Fot. Damian Krzanowski