"Nazywam się Paweł Lorens i jestem tegorocznym absolwentem kierunku Informatyka o specjalności Technologie internetowe i bazy danych w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej im. Stanisława Pigonia w Krośnie.
Cały okres studiowania w Krośnie wspominam bardzo dobrze. Studia w PWSZ rozwinęły mnie pod wieloma względami. Składając dokumenty na kierunek Informatyka miałem przeświadczenie, że chcę ukończyć kierunek bezboleśnie, tzn. zdać egzaminy, obronić się i dostać dyplom inżyniera, nic więcej. Przez początkowy okres, tzn. pierwszy rok dokładnie do tego sprowadzało się moje „studiowanie”.
Wiele zmieniło się od drugiego roku studiów. W początkowym okresie roku przemyślałem kilka spraw i stwierdziłem, że mogę wyciągnąć z samych studiów nieco więcej. Na sam początek zapisałem się do koła naukowego „NEO”. Pomyślałem także, że warto odbyć jakieś ciekawe praktyki, podczas których czegoś się nauczę.
W kole naukowym od początku interesowała mnie drukarka 3D. W oparciu o nią, a także o inne dziedziny działalności koła, wraz z kolegami z roku wyjeżdżaliśmy na pokazy, targi szkół oraz inne formy promocji uczelni oraz kierunku. W momencie, w którym razem z kolegami dołączyliśmy do koła nie działo się w nim praktycznie nic. Bez wahania mogę powiedzieć, że dzięki nam koło działa teraz lepiej, posiada strukturę i cały czas się rozwija. Tak przynajmniej myślę :)
Rozpoczynając trzeci rok studiów natrafiłem na ogłoszenie o wyborach na przewodniczącego Samorządu Studenckiego. Idąc dalej za ideą, że warto jednak studiowanie sobie urozmaicić, po kilku dniach namysłu zdecydowałem się wysłać zgłoszenie. Nie sądziłem jednak (nie wiem w sumie dlaczego), że plakaty dotyczące kandydatur, a więc także i mojej będą rozwieszone na wszystkich kampusach uczelni. Nie mogłem uwierzyć, kiedy kolega poinformował mnie, że na drzwiach wejściowych kampusu widnieje informacja m.in. o mojej kandydaturze.
Jednak po tym jak spędziłem następne półtora roku, mogę stwierdzić, że była to jedna z lepszych decyzji, którą podjąłem podczas studiów. Oczywiście wyborów nie wygrałem, ale patrząc teraz z perspektywy czasu, zająłem najlepsze, bo drugie miejsce. Organizowanie różnych wydarzeń w tym juwenaliów, odbieranie kluczy do miasta, zebrania Samorządu, to były momenty które będę wspominał najmilej.
Uczestnictwo w Samorządzie Studenckim to jednak przede wszystkim osoby, które tam poznałem. Można powiedzieć, że grupa, którą razem tworzyliśmy była jedną z lepszych jaką Samorząd reprezentował.
Jedną z ostatnich rzeczy jaką będę wspominał,to w zasadzie efekt prac w Samorządzie Studenckim, czyli wyjazd na ogólnopolskie Forum Państwowych Wyższych Szkół Zawodowych w Białej Podlaskiej. Sam wyjazd i obrady, które się tam toczyły dostarczyły mi wielu znajomości oraz informacji, które następnie przekazałem kolegom i koleżankom samorządowcom z PWSZ Krosno."