Łukasz Piękoś
06-09-2017
"Cześć, nazywam się Łukasz Piękoś. W 2015 roku ukończyłem studia w Państwowej Wyższej Szkole, na kierunku Turystyka i Rekreacja o specjalności Obsługa Ruchu Turystycznego i Rekreacji.
W 2012 roku po ukończeniu liceum sportowego w Strzyżowie postanowiłem wybrać szkołę wyższą w Krośnie. Początkowo zastanawiałem się nad dwoma kierunkami: Wychowaniem Fizycznym oraz Turystyką i Rekreacją. Od zawsze lubiłem podróże i dlatego wybór kierunku padł w końcu na TiR.
Podczas 3 lat studiów miałem możliwość nie tylko zdobycia wiedzy teoretycznej, ale również praktycznie działać w przeróżnych projektach, w których uczelnia krośnieńska brała udział. Czas spędzony pomiędzy nauka, wykładami i sesją można było bardzo często spożytkować na wyjazdy, czy to w Polskę czy za granicę. Studia w PWSZ w Krośnie dały mi możliwość zwiedzenia wielu miejsc. Odwiedziłem wiele europejskich państw m. in. pobyt w kilku miastach na Ukrainie w ramach Programu Współpracy Transgranicznej Polska-Białoruś-Ukraina 2007 -2013; zwiedzania Pragi w Czechach; Bardejova na Słowacji oraz Budapesztu na Węgrzech.
Dzięki możliwości, jakie dała mi uczelnia pojechałem dwa razy na 3 miesięczne praktyki zagraniczne do Hiszpanii. Podczas wakacji pracowałem w hotelu w Cap Salou. Poza obowiązkami miałem oczywiście czas na poznawanie nowej kultury, języka i ludzi. Czas wolny spędzałem bardzo intensywnie na podróżach. Byłem m. in. w Barcelonie, Madrycie, Tarragonie i Reus. Wszystkim obawiającym się takich zagranicznych praktyk, radze porzucić strach związany z wyjazdem, bo gdy maja taką możliwość powinny z tego korzystać.
Obecnie jestem absolwentem PWSZ w Krośnie oraz ukończyłem Państwowe Pomaturalne Studium Kształcenia Animatorów Kultury i Bibliotekarzy w Krośnie na kierunku fotografia. Pracuje w Akademii Piłkarskiej „Beniaminek” Krosno. Łącze pasje do podróżowania i fotografii. To mój sposób na życie.
Uczelnia w Krośnie to świetny wybór i niezapomniane wspomnienia na lata. Osobom niezdecydowanym wyborem studiów serdecznie polecam, bo na pewno się nie zawiodą."
Łukasz Piękoś