Większość przemawiających na gali Konkursu Chopinowskiego miała wcześniej przygotowane teksty wystąpień i robiła częste pauzy, by pozwolić na przetłumaczenie wypowiedzi.
Jednak prof. Katarzyna Popowa-Zydroń, przewodnicząca jury konkursu, od początku zapowiedziała, że "nie ma napisanego przemówienia". (Na nagraniu od 40 min. 25 sek.)
Popowa-Zydroń przytoczyła anegdotę z konkursu, w wyszukanych i podniosłych słowach mówiła o samym konkursie, muzyce i Chopinie, a także inicjatorze konkursu, Jerzym Żurawlewie. W sumie mówiła przez prawie trzy minuty.
W końcu przerwała jej jedna z prowadzących galę mówiąc, że teraz czas na tłumaczenie. - Ale ja nie mam tego napisanego i tłumacz będzie teraz biedny, bo ja bardzo długo mówiłam - stwierdziła Popowa-Zydroń.
Tuż po tym tłumacz Piotr Krasnowolski zaczął przytaczać angielską wersję wystąpienia - i zrobił to bezbłędnie, bez przerw i zastanawiania, doskonale oddając nie tylko sens, ale także emocje przewodniczącej jury.
- On jest niesamowity! Nie wiem, jak on to wszystko zapamiętał - skwitowała to Popowa-Zydroń.
Przypomnijmy, że Konkurs Chopinowski wygrał Seong-Jin Cho z Korei Południowej. Więcej o laureatach i samym konkursie przeczytasz na kultura.gazeta.pl.