VII edycja Warsztatów Przekładowych „Polska innymi słowami”
29-03-2018
14 marca 2018 roku w Kolegium Pigonianum, siedzibie Instytutu Humanistycznego, odbyły się VII Warsztaty Przekładowe pod hasłem „Polska innymi słowami”, na których uczniowie ze szkół ponadgimnazjalnych z Krosna, Jedlicza i Brzozowa, wraz z naszymi studentami, mogli sprawdzić się w tłumaczeniu tekstów w języku angielskim, niemieckim i rosyjskim.
Warsztaty uroczyście otworzył w Auli sam Rektor naszej Uczelni, prof. Grzegorz Przebinda, który wspomniał o różnych rodzajach tłumaczeń oraz o tym, jak niezwykle skomplikowanym i wymagającym zajęciem jest tłumaczenie. O tym, jak często tłumacz pozostaje bezradny wobec słów związanych z polską tradycją i kulturą (np. nazwy tańców, tradycyjnych strojów, rodzajów broni czy dawnych miar) mówił dr Władysław Chłopicki w wykładzie „Ubieranie Polski w słowa”, którego wysłuchaliśmy na rozpoczęcie warsztatów. Następnie udaliśmy się do grup. Uczestnicy mogli wybrać, w jakich zajęciach chcą wziąć udział, a tematy były następujące:
• Pierogi, ravioli, dumplings – smaczki tłumaczeniowe
• Pejzaż z miną w tle. Pułapki w tłumaczeniu wydawnictw regionalnych
• Ludzkość na wygnaniu, życie po życiu – glosariusz świata science-fiction na przykładzie Eclipse Phase
• Disco polo goes international
• The winding road to the Polish door, or how to show a foreigner round?
• The myth of the Polish plumber
• Polskość w przekładzie ustnym symultanicznym
• Kraków/Krakau in den Augen eines deutschen Schriftstellers
• Dole i niedole tłumacza. Dwa krótkie wykłady uświadamiające:
O tłumaczeniu “Mistrza i Małgorzaty” M. Bułhakowa
Kubuś czy Fredzia? Na przykładach o problemach z tłumaczeniem nazw własnych
Każdy mógł znaleźć coś dla siebie. W związku z setną rocznicą odzyskania niepodległości przez Polskę, większość warsztatów poświęcona była tekstom związanym z polską kulturą. Zastanawiając się nad różnymi strategiami przekładowymi, staraliśmy się odpowiedzieć na pytanie, jaki obraz Polski i Polaków wyłania się z oryginalnych tekstów i ich tłumaczeń, próbowaliśmy dostrzec, co jest w naszej kulturze przetłumaczalne, a co stanowi prawdziwy kłopot dla tłumacza. W sytuacji, gdy dane zjawisko, o którym jest mowa w tłumaczonym tekście nie występuje w kulturze docelowej i istnieje duże prawdopodobieństwo, że odbiorca tłumaczenia nie jest z nim zaznajomiony, twórcze podejście tłumacza, jego zaradność i doświadczenie stają się kluczowe.
„Granice mojego języka są granicami mojego świata” pisał Ludwig Wittgenstein ponad sto lat temu w okopach I wojny światowej. Pojęcia „Heimwehtouristen”, „Aus- und Übersiedler”, „Volksbund Deutsche Kriegsgräberfürsorge” czy „Ossi” i „Wessi”, z którymi zmierzyli się uczniowie I Liceum Ogólnokształcącego w Brzozowie, II Liceum Ogólnokształcącego w Krośnie oraz Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 w Krośnie, przekładając na język polski fragment tekstu Steffena Möllera „Vom Gastarbeiter zum Emigration Consultant” to słowa spoza naszego języka, ale też spoza znanego młodym ludziom w Polsce świata społeczno-politycznego. Tym trudniejsze zadanie stało przed młodymi adeptami tłumaczeń. Uczestnicy niemieckiej grupy warsztatowej wykazali się dużą pomysłowością, dojrzałością w interpretacji tekstu oraz znajomością języka niemieckiego, a rezultat prac w grupach przekładowych zaskakiwał dokładnością tłumaczeń i ciekawymi pomysłami formalnymi.
Na warsztatach anglojęzycznych o tematyce kulinarnej „Pierogi, ravioli, dumplings – smaczki tłumaczeniowe” mieliśmy zmierzyć się z przepisami na typowe dania, takie jak pierogi, bigos czy rosół, czy przyjrzeć się opisom kuchni staropolskiej. Sprawdzaliśmy różne specjalistyczne terminy i sformułowania, próbując zrozumieć, na przykład, czym różni się zupa z kurczaka od zupy z kury, i wyjaśnić angielskiemu czytelnikowi, że zupa nie jest zagęszczana czy też, że bigos przygotowuje się na kwasie buraczanym. Młodzież licealna wraz ze studentami II roku Dwujęzykowych studiów dla tłumaczy w grupkach sprawnie przygotowała teksty przekładu, które potem wspólnie omawialiśmy i poprawialiśmy. Praca okazała się dosyć wymagająca, ale jej skuteczność można zmierzyć tym, że wspólnie przez 3 godziny lekcyjne przetłumaczyliśmy 3 strony znormalizowanego tekstu.
Tłumaczenie glosariuszy i terminologii do dzieł literackich i użytkowych często stanowi nie lada wyzwanie. Powieści i gry umiejscowione w uniwersach science-fiction dostarczają takich wyzwań w nadmiarze. Eclipse Phase, gra inspirowana poczytnymi powieściami, filmami i animacjami wprowadza koncepty nie mające odpowiedników w języku polskim. Zadaniem uczestników warsztatu było zmierzenie się z kilkudziesięcioma terminami tak, aby nie odwoływać się do anglicyzmów lub istniejących zapożyczeń. Sugerowane nawet było puszczenie wodzy wyobraźni i folgowanie twórczości słownej. Burze mózgów objawiały się kilkoma długimi rozważaniami i gorącymi dyskusjami nad słusznością wyboru jednego rozwiązania ponad inne. Na koniec, uczestnicy prezentowali swoje tłumaczenia zwrotów, które były wyjątkowo problematyczne i z których twórcy neologizmu byli wyjątkowo zadowoleni.
Uczestnicy warsztatu „The winding road to the Polish door, or how to show a foreigner around” zastanawiali się, jak „oprowadzić” obcokrajowca po zakątkach Krakowa, niekoniecznie tych znanych i łatwo rozpoznawalnych. Na zajęciach zmierzyli się z fragmentem przewodnika „znasz taki? Kraków” Bogusława Michalca, w którym autor ukazuje miejsca mniej znane, często umykające uwadze zarówno turystom jak i samym mieszkańcom Krakowa. Zastanawiając się nad różnymi strategiami tłumaczenia, mieli okazję przekonać się, że biegła znajomość języków nie wystarczy w pracy tłumacza. Dyskretna „interwencja”, kreatywne podejście do teksu oraz przewidywanie oczekiwań odbiorcy docelowego są konieczne. Trudno bowiem zakładać, że obcokrajowiec będzie wiedział, że „dobry duch Piwnicy pod Baranami” to Piotr Skrzynecki, którego postać miała i wciąż ma swoje miejsce w sercach Krakusów. Trudno też mieć pewność, że w zdaniu „Po raz pierwszy w historii z wieży Mariackiej nie odegrano hejnału po śmierci Ojca Świętego – znaną melodię zastąpiła pieśń żałobna Łzy Matki”, zwiedzający z innych krajów będą wiedzieli, że chodzi o Jana Pawła II a fakt, że nie odegrano tej znanej melodii, która rozbrzmiewa w sercu Krakowa codziennie o każdej pełnej godzinie od kilkuset lat, świadczył o tym, kim i ile znaczył Karol Wojtyła dla swoich rodaków.
Podczas warsztatu zatytułowanego „Polskość w przekładzie ustnym symultanicznym” uczestnicy poznali na początek różne rodzaje przekładu ustnego, zaprezentowane przez prowadzącą warsztat. Następnie wykonali kilka ćwiczeń wprowadzających do tłumaczenia symultanicznego, tzw. shadowing (powtarzanie tekstu mówionego, z jednoczesnym pisaniem liczb słownie), zmierzyli się z łamańcami językowymi w języku polskim i angielskim oraz wykonali kilka ćwiczeń mających na celu rozwijanie pamięci. Najważniejszym zadaniem uczniów była następnie próba przetłumaczenia wypowiedzi estońskiego blogera na temat dziwnych rzeczy, które spotkał w Polsce. Uczestnicy byli zdziwieni, co w Polsce może szokować obcokrajowców. Po dwukrotnym przesłuchaniu i omówieniu problematycznego słownictwa, uczniowie i studenci podjęli próbę tłumaczenia symultanicznego. Tłumaczenia zostały nagrane i uczestnicy warsztatu mieli możliwość posłuchania własnego wykonania tłumaczenia.
Uczestnicy warsztatu „Disco polo goes international“ z humorem i entuzjazmem podeszli do przygotowanych dla nich zadań. Po krótkiej dyskusji na temat prawa tłumacza do ulepszania niedoskonałego tekstu oryginału, wszyscy zajęli się tłumaczeniem na język angielski fragmentów artykułu na temat fenomenu popularności disco polo. Od czasu do czasu wspomagani przez prowadzące warsztat, dr Dorotę Rygiel i dr Annę Rewiś-Łętkowską, uczestnicy sprawnie przełożyli podane im teksty, po czym przeszli do zadania głównego, czyli do przekładu na język angielski wybranych przebojów tego gatunku. Zadanie polegało na zachowaniu treści najbliższej oryginału przy utrzymaniu wyraźnego rytmu oraz jak najwierniejszym oddaniu rymów charakterystycznych dla tekstów disco polo. Efekty okazały się doskonałe: w kilku przypadkach tekst angielski wydawał się nawet lekko górować nad poetyką oryginału. Poniżej jedno z tłumaczeń:
CZADOMAN: MOJA BEJBE
Spotkałem ją na bulwarze
Od tego dnia o niej marže
Urok, wdzięk – jak z obrazka
Opowiem Wam, co to za laska
Samo spojrzenie onieśmiela mnie
Jej czuły dotyk, tego chcę
Jej piękne ciało, gdy porusza się
Zapiera dech, ona kręci mnie
Moja Bejbe – tak nazywam ją
Moja Bejbe, o niej wszyscy śnią
Moja Bejbe, taki piękny kwiat
Moja Bejbe to mój cały świat
Codziennie rano, kiedy budzę się
Mam jedno w głowie: chcę z nią spotkać się!
Wiem, że już nic nie powstrzyma mnie
Przed miłością tą, bo zakochałem się
Moja Bejbe – tak nazywam ją…
Miałem wiele, lecz nie takich jak ona
Ta mała jest po prostu wymarzona
Tylko ona dobrze wie czego chce
Do szaleństwa doprowadza mnie
Moja Bejbe – tak nazywam ją…
|
My baby
I’ve met her on a boulevard
Since then she’s all I’ve been dreaming ‘bout
Charm and grace pretty as a pic
I will tell you, what a chick
Just her look makes me feel shy
Her tender touch – without it I’ll die
Her pretty moving body, don’t you know
Takes my breath away, she turns me on.
My Baby – that’s how I call her
My Baby – every man dreams of her.
My Baby – braw flower, you know
My Baby – she’s my whole world
Every morning when I wake up
She’s the only thing I wanna look at
Nothing can hold me back I swear
Because I have a big crush on her.
My Baby – that’s how I call her
I’ve had many but no one like her
She’s my dream little girl
Only she knows what I truly want
She drives me crazy all night long
My Baby – that’s how I call her |
Grupa rosyjska podczas warsztatów uczestniczyła w wykładzie o tłumaczeniu nazw własnych oraz w rozmowie z autorami najnowszego tłumaczenia „Mistrza i Małgorzaty”, rodziną Przebindów.
- Na ile sposobów można po rosyjsku powiedzieć „miecz świetlny”?
- Jak turecki odbiorca zareaguje na imię jednej z postaci „Władcy Pierścieni”?
- Co bulwersuje rosyjskich czytelników serii o Harrym Potterze?
Na te i inne pytania odpowiedzi dostarczyła pierwsza część warsztatów. Podczas wykładu o nazwach własnych prowadzonego przez dr Adama Nowakowskiego uczestnicy mieli okazję poznać trudności, jakie napotykają tłumacze, nie tylko w kombinacji polsko-rosyjskiej, ale także w pracy z językiem angielskim, tureckim czy szwedzkim. Dr Nowakowski zaprezentował uczniom i studentom ciekawe przykłady np. związane z tłumaczeniem nazw ze znanych na całym świecie książek i filmów o Harrym Potterze, serii o Hobbicie, Gwiezdnych Wojen czy różnych gier komputerowych i kreskówek.
Następnie w sali nr 16 pojawili się tłumacze „Mistrza i Małgorzaty” – prof. Grzegorz Przebinda, jego żona dr Leokadia Styrcz-Przebinda oraz ich syn Igor. Opowiedzieli oni zebranym o swoich perypetiach związanych z pracą nad nowym tłumaczeniem. Słuchacze mogli dowiedzieć się, jak przebiega taka praca, gdy angażuje się w nią więcej niż jedna osoba, jakie są tego dobre i złe strony. Tłumacze zwrócili uwagę na to, jak na sam proces wpływa znajomość innych przekładów oraz na reakcje czytelników, którzy właśnie często dokonują porównań pomiędzy różnymi polskimi wersjami powieści. Uczestnicy warsztatów mogli zadawać rodzinie tłumaczy pytania dzięki czemu spotkanie przebiegało w atmosferze miłej dyskusji, podczas której każdy mógł wyrazić swoje zdanie na temat samej powieści jak i zastosowanych metod przekładu. Po spotkaniu uczniowie i studenci mieli możliwość zamienienia kilku słów z rodziną Przebindów oraz otrzymania dedykacji w swoich egzemplarzach powieści.
Wszystkie zajęcia w ramach warsztatów odbywały się pod okiem naszych wykładowców, którzy udzielali cennych rad, służyli pomocą i dzielili się doświadczeniem. W grupach panowała przyjemna atmosfera, uczniowie szkół ponadgimnazjalnych chętnie współpracowali ze studentami i dzielili się pomysłami – jak wiadomo, co dwie głowy to nie jedna. Oprócz zdobycia pożytecznej wiedzy i sporej dawki praktyki, dzięki warsztatom mogliśmy spotkać i poznać bliżej wiele ciekawych osób oraz poruszyć wiele interesujących tematów.
Sylwia Leśniak (II rok DSdT)
Aleksandra Gubała (II rok DSdT)
Wykładowcy z Zakładów Filologii Angielskiej i Komunikacji Międzykulturowej
Galeria zdjęć